Skóraś przez wiele lat występował w Lechu Poznań, z którym wywalczył mistrzostwo Polski w sezonie 2021/22. Przed obecnymi rozgrywkami został sprzedany przez "Kolejorza" za sześć milionów euro do Belgii. W Club Brugge zawodnik jednak częściej przesiadywał na ławce, a jeśli wchodził to na krótko. Od pewnego czasu to jednak się zmieniło. I w tym momencie pomocnik ma już na koncie 43 występy we wszystkich rozgrywkach, w których strzelił cztery gole i zaliczył osiem asyst. Tych drugich powinno być więcej, a wskazuje na to statystyka opublikowana przez CIES Football Observatory. To zestawienie piłkarzy z najwyższym współczynnikiem asyst oczekiwanych w przeliczeniu na 90 minut gry. Michał Skóraś radzi sobie coraz lepiej w Belgii Pod uwagę wzięto osiem najsilniejszych lig w Europie, a nasz przedstawiciel zameldował się w samej czołówce, bo na czwartym miejscu. Prowadzi w nim gwiazda City Belg Kevin de Bruyne (0,61), który wyprzedza Argentyńczyka, mistrza świata z Kataru Angela di Marię, grającego w Benfice (0,59) i Francuza Francka Honorata z Borussii Moenchengladbach (0,52). Za nimi plasuje się Skóraś, który osiągnął współczynnik 0,48. Razem z nim tuż za podium umiejscowił się Holender Joey Veerman z PSV Eindhoven. Kolejne pozycje zajmują: Hiszpan Cameron Puertas z Unionu SG (0,42), Chorwat Luka Ivanušec z Feyenoordu Rotterdam (0,41), Anglik Kieran Trippier z Newcastle United i Brazylijczyk David Neres z Benfiki (obaj po 0,40), a także Jamajczyk Leon Bailey z Aston Villi (0,39). Dobre występy Skórasia być może jeszcze pozwolą wrócić mu do reprezentacji przed Euro 2024. Ostatni raz pomocnik wystąpił w kadrze we wrześniu ubiegłego roku w przegranym spotkaniu z Albanią 0-2. Nowy selekcjoner Michał Probierz na razie nie skorzystał z jego usług. Przed Club Brugge końcówka sezonu w Jupiler Pro League, gdzie zespół plasuje się na czwartej pozycji i zostały mu jeszcze trzy kolejki do rozegrania. Club Brugge w walce o finał Ligi Konferencji Drużyna jest też w grze o finał Ligi Konferencji. W środę wystąpi przed własną publicznością, a przed tygodniem we Włoszech przegrała z Fiorentiną 2-3, tracąc trzecią bramkę już w doliczonym przez sędziego czasie gry. Club Brugge dwukrotnie grał w finale europejskich pucharów, ale miało to miejsce niemal pół wieku temu. W 1976 roku dotarł do decydującej rozgrywki w Pucharze UEFA, a dwa lata później w Pucharze Europy, poprzedniku Ligi Mistrzów. Wciąż jednak czeka na pierwsze trofeum pod egidą UEFA. Belgia czeka na występ swojego przedstawiciela w finale europejskich pucharów od 1993 roku, kiedy Royal Antwerpia dotarł do tej fazy w nieistniejącym już Pucharze Zdobywców Pucharów.