To był jeden z ciekawszych transferów wśród polskich młodzieżowców tego lata. Co prawda Patryk Mazur ledwie spróbował gry na seniorskim poziomie w pierwszoligowej Stali Rzeszów, ale uwagę zagranicznych skautów przykuł występami w reprezentacji Polski U17. W taki sposób zainteresował się nim Juventus Turyn i latem sprowadził do siebie 16-letniego pomocnika. Oczywiście Mazur trafił do drużyny młodzieżowej, ale po niespełna dwóch miesiącach mógł świętować sukces - na trening pierwszej drużyny zaprosił go trener Massimiliano Allegri. Włosi chwalą Patryka Mazura Włosi podkreślają, że nie była to zachęta, ale nagroda za ciężką pracę. Turyńczycy na razie są zadowoleni z podstępów robionych przez Polaka, a teraz bardzo pozytywnie wypowiedział się o nim Matteo Tognozzi, były szef skautów "Starej Damy". Ostatnio o Mazurze wspomniał także selekcjoner reprezentacji Polski Michał Probierz. Szkoleniowiec nie wydaje się jednak zachwycony drogą, na jaką zdecydował się były zawodnik Stali Rzeszów. "Problem jest taki, że ci zawodnicy, którzy grają w seniorach w PKO BP Ekstraklasie, później jadą grać w juniorach za granicą. Przejrzeliśmy wszystkich zawodników z młodzieżowych reprezentacji. Jest chłopak, Patryk Mazur ze Stali Rzeszów, który spokojnie mógłby grać w Ekstraklasie, ale wybrał juniorów Juventusu. Tutaj jest nasza największa bolączka" - uważa Probierz. PJ