Polacy grali mecz o wszystko, Niemcy mogli tylko oglądać. Decydujący cios w 88. minucie
Reprezentanci Polski do lat siedemnastu walczą o finały mistrzostw Europy 2026. Eliminacje w pierwszej rundzie są niezwykle intensywne, wszystko zdecydowało się na przestrzeni trzech meczów w kilka dni. "Biało-Czerwoni" wiedzą już, czy są w grze dalej. O wszystkim zdecydował mecz z Luksemburgiem. Końcówka spotkania okazała się kluczowa.

Reprezentacja Polski do lat 17 trzy dni temu rozpoczęła eliminacje do mistrzostw Europy, które odbędą się w przyszłym roku w Estonii. W 1. rundzie drużyny podzielono na 14 grup po trzy bądź cztery ekipy. "Biało-Czerwoni" znaleźli się w grupie 13. z Niemcami i Luksemburgiem.
Na "dzień dobry" piłkarze Piotra Kobiereckiego przegrali z naszymi zachodnimi sąsiadami 1:4. Jedynego gola dla nas strzelił wtedy Zachary Zalewski. We wtorek miała przyjść rehabilitacja przeciwko słabszemu z dwójki wymienionych przeciwników.
Polska U-17 wygrała z Luksemburgiem. Nokaut w końcówce
Była to konfrontacja kończąca zmagania w tej grupie. Niemcy spokojnie z 6 punktami nawet nie musieli śledzić wyniku meczu naszych rodaków. Długo wydawało się, że może paść remis. W 88. minucie padła jednak jedyna bramka. Cios Luksemburczykom na stadionie w miejscowości Bascharage zadał Hubert Smyrak.
Dzięki temu Polska kończy rywalizację na drugim miejscu. Wraz z Niemcami przechodzi do Dywizji A w ramach 2. rundy. 28 drużyn zostanie podzielonych na 7 grup po 4 ekipy. Zwycięzcy każdej grupy awansują do turnieju finałowego. Jeśli gospodarz, czyli Estonia znajdzie się wśród siedmiu zakwalifikowanych drużyn, awans uzyska również najlepsza z drugich miejsc.








