W kłopotach finansowych znalazł się klub Pogoń Siedlce. Wszystko przez wycofanie się inwestora. Teraz zadaniem zarządców jest znalezienie sposobu na załatanie dziury budżetowej. Problem w tym, że czasu nie zostało dużo, a kwota jest naprawdę spora. Chodzi o 800 tysięcy złotych. Dyrektor sportowy Marcin Burkhardt w rozmowie z serwisem Onet.pl przyznał, że budżet na 2021 rok miały zasilić środki od miasta oraz od inwestora ze Stanów Zjednoczonych. W minionym roku klub otrzymał milion złotych od inwestora, w tym miały być dwa miliony, a zadaniem klubu było znalezienie kolejnego miliona. Pogoń Siedlce uratuje zrzutka? Uruchomiona została specjalna zrzutka #RatujęPogoń. Jej promocją zajął się sam Artur Boruc, czyli wychowanek klubu. Obojętny sprawie nie pozostali również Kacper Skibicki oraz Maciej Rosołek - dzisiaj piłkarz Arki Gdynia. Sprawą zainteresował się także Marcin Mroczek. Aktor urodził się właśnie w Siedlcach i to w Pogoni trenował kiedyś piłkę nożną. Aktualnie konto wirtualnej zbiórki zasila nieco ponad 17 tysięcy złotych, ale do końca akcji pozostało jeszcze sporo czasu. AB