Drugie z rzędu zwycięstwo odniosła Szczakowianka Jaworzno. Podopieczni Albina Mikulskiego pokonali przed własną publicznością Tłoki Gorzyce 4:2. "Niebiescy" bardzo potrzebują punktów w walce o utrzymanie i od początku pojedynku z "Portowcami" osiągnęli optyczną przewagę. Gola udało im się jednak zdobyć dopiero w 51. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Ćwieląg, uderzając celnie z woleja z 7 metrów. Zasłużone zwycięstwo w Radomsku odnieśli bełchatowianie. W 40. minucie zwycięską bramkę dla tego zespołu zdobył Dariusz Pawlusiński, który strzałem z 11 metrów, wykończył kontrę swojej drużyny. Potem GKS kontrolował przebieg wydarzeń na boisku. Trzecie z rzędu zwycięstwo odniosła Szczakowianka Jaworzno. Podopieczni Albina Mikulskiego pokonali przed własną publicznością Tłoki Gorzyce 4:2. Gospodarze zagrali wreszcie dobre spotkanie, od pierwszych minut prezentując futbol ofensywny. W 27. minucie ich przewagę udokumentował Piotr Gierczak, który otworzył wynik meczu. Na kolejne trafienia kibice musieli poczekać do drugiej połowy. Tuż po zmianie stron na 2:0 uderzeniem głową podwyższył Grzegorz Król. W 61. minucie kontaktowego gola zdobyli goście. W polu karnym faulowany był Dariusz Solnica i sam poszkodowany skutecznie wyegzekwował "jedenastkę". Nadzieje Tłoków na korzystny wynik szybko rozwiał jednak Dariusz Kozubek, który dwukrotnie w ciągu pięciu minut wpisał się na listę strzelców. Wynik ustalił w 83. minucie Paweł Szafran. Arka Gdynia pokonała na własnym stadionie Podbeskidzie Bielsko-Biała 2:0. Obie bramki padły jeszcze przed przerwą. W 21. minucie wynik otworzył Robert Dymkowski, a 10 minut później drugiego gola zdobył Arkadiusz Aleksander. O zachowanie miana drugoligowców walczy także Stasiak/KSZO, który pewnie pokonał na stadionie w Ostrowcu już raczej zdegradowane Aluminium 4:0. Dwa gole dla gospodarzy zdobył Podstawek, a po jednym trafieniu dołożyli Czerbniak (z karnego) i Kaczmarek. Ekipa z Konina nie potrafiła ani razu zagrozić bramce miejscowych. Polar Wrocław uległ na własnym stadionie ŁKS-owi Łódź 1:3 i stracił praktycznie szansę na utrzymanie. Na pierwsze trafienie kibice musieli czekać niemal godzinę. Wtedy to prowadzenie dla gości zdobył wypożyczony z Cracovii Paweł Szwajdych. Trzy minuty później było już 2:0, a na listę strzelców wpisał się Bolimowski. W 76. minucie kontaktowego gola strzelił Ilków, jednak nadzieje gospodarzy na remis natychmiast rozwiał Kosmalski, który z rzutu karnego ustalił wynik meczu. Zobacz wyniki i opisy spotkań 24. kolejki oraz tabelę 2. ligi.