- To prawda, wczoraj wynajęta przez nas firma znalazła podsłuch. Urządzenie było schowane w grzejniku. Było zasilane na baterię, jego zasięg to 700 metrów - powiedział Interii Cezary Kulesza. Podsłuch w PZPN. Kulesza zaskoczony Nie wiadomo, jak ono długo było zainstalowane. Czy prezes Kulesza był zaskoczony znalezieniem "pluskwy"? - Oczywiście, że tak. Po co mnie podsłuchiwać? Czy ja samoloty kradnę? W biurze prowadzimy rozmowy, czasem typowo męskie, ale nie mamy nic do ukrycia - powiedział prezes PZPN-u. Jeszcze dziś przed meczem z San Marino obradować będzie nowy zarząd PZPN-u. Cezary Kulesza o nowej Komisji Mediów Dziś zebrał się zarząd PZPN-u, który ukonstytuował m.in. Marcina Dornę w roli dyrektora sportowego i nową Komisję Mediów. W jej skład wchodzi między inny członek zarządu Interii i Telewizji Polsat Adam Nowe, któremu od dawna leży na sercu poprawa szkolenia w polskiej piłce. W gremium Komisji Mediów zasiądą też postaci kojarzone bardziej ze świata polityki, niż sportu, jak Edward Miszczak z TVN-u i Tomasz Sakiewicz z "Gazety Polskiej". - Moi doradcy mieli sugestię, aby zaprosić do Komisji Mediów również panów Miszczaka i Sakiewicza. Proszę pamiętać, że komisja to ciało doradcze, które nie jest na sto lat - tłumaczy Cezary Kulesza. Czytaj także: W gabinecie prezesa Cezarego Kuleszy znaleziono podsłuch! Mamy nowe informacjeZobacz również: Afera w PZPN. Mamy komentarz związku Michał Białoński, Interia