Do incydentu doszło podczas meczu ligowego z Manchesterem City w 67. min, kiedy to trener Tottenhamu, Juande Ramos zdjął Irlandczyka z boiska. Niezadowolony z decyzji trenera Keane zareagował nerwowo, a prosto z murawy udał się do szatni. Po takim zachowaniu trener nałożył na irlandzkiego piłkarza karę finansową. Trener Ramos słynie z twardej ręki. - Nikomu nie będę pobłażał, gdy zachowa się nieodpowiednio - powiedział. Wcześniej podobne sankcje dotknęły bramkarza Paula Robinsona i obrońcę Pascala Chimbondę.