25-letni pomocnik trafi do Polski trzy lata temu. Najpierw występowa w drugoligowym klubie Olimpia Grudziądz. Pomógł w awansie na zaplecze Ekstraklasy, gdzie należał do wyróżniających się zawodników i trafi do Piasta. Nie wpuszczają do Japonii W gliwickim klubie też było nieźle, bo w pierwszym sezonie trzecie miejsce w lidze i gra w europejskich pucharach. Łącznie w Ekstraklasie przez 2,5 roku Tiago Alves zagra w 40 meczach i zdobył 5 bramek, wszystkie w poprzednim sezonie. Jesienią wystąpi w sumie w tylko 10 spotkaniach, dziewięciu ligowych i jednym pucharowym. Miesiąc temu na swoim Instagramie poinformował, że opuszcza Piasta. Został zawodnikiem drugoligowego klubu Montedio Yamagata. To siódma drużyna poprzedniego sezonu J2 League, ale z ambicjami walki o awans w tym sezonie. Rozgrywki ruszają tam już w przyszłym tygodniu, ale wiele klubów ma problemy. - Zagraniczni piłkarze i trenerzy związani z pierwszo- i drugoligowymi klubami, nie mogą wjechać do Japonii, bo nasz rząd podjął decyzję, że w związku z wariantem Omikron nie wpuszcza do kraju obcokrajowców - tłumaczy Takashi Morimoto, menedżer z Japonii, który ma w Polsce zawodników w niższych ligach rozgrywkowych. W tej sytuacji Alves i wielu innych graczy, a także zagranicznych trenerów, musi czekać na uspokojenie się sytuacji. W sobotę w Japonii zanotowano prawie 100 tys. zakażeń. Tak jest od kilku dni. Pierwszym rywalem nowego klubu Portugalczyka jest Thespa Kusatsu, ten pojedynek już w sobotę 19 lutego. Wiele wskazuje na to, że klubu z Japonii będą sobie musiały radzić bez zagranicznych wzmocnień. Świerczok z problemami Dodajmy, że Tiago Alves, to w ostatnich miesiącach drugi z zawodników drużyny z Górnego Śląska, który przeniósł się do Japonii. Przed nim latem przeszedł tam reprezentant Polski Jakub Świerczok, który dla Nagoya Grampus w końcówce roku strzelił 7 bramek. Teraz jednak były napastnik Piasta ma kłopoty z dopingiem, po pozytywnym wyniku po meczu w Azjatyckiej Lidze Mistrzów. W tej sytuacji jego przyszłość w japońskim klubie jest mocno niewiadoma. - Co do Świerczoka, to skomplikowana sytuacja. W jego klubie wiele się zmieniło w zimowej przerwie, są nowe osoby i wygląda to tak, że piłkarz mający wysoki kontrakt może się z zespolem pożegnać - uważa przebywający obecnie w Polsce Takashi Morimoto. Tiago Alves: "Ekstrakasa to dla mnie duża szansa"Reprezentant Polski na wylocie? Robią czystkę