Niewiele brakowało, by już szóste z siedmiu spotkań tegorocznych mistrzostw Afryki w RPA zakończyło się remisem. Trzy punkty faworyzowany zespół Wybrzeża Kości Słoniowej zawdzięcza w takiej samej mierze strzelcowi drugiego gola Gervinho, jak i bramkarzowi rywali Kossiemu Agassie, który, wychodząc do dośrodkowania z rzutu wolnego, minął się z piłką. Ułatwił w ten sposób zadanie zawodnikowi Arsenalu Londyn, który kopnął do pustej bramki. Po akcji Gervinho padł też pierwszy gol dla "Słoni" w ósmej minucie, którego strzelcem był występujący w Manchesterze City Yaya Toure. Wyrównał tuż przed przerwą, po rzucie rożnym, Jonathan Ayite. Do 74. minuty w zwycięskiej ekipie występował Didier Drogba. Z kolei cały mecz w zespole Togo rozegrał największy gwiazdor tamtejszego futbolu Emmanuel Adebayor, który długo nie mógł się zdecydować, czy w ogóle pojedzie na PNA. Niczym szczególnym jednak się nie wyróżnił, a na początku spotkania zmarnował dogodną okazję do zdobycia gola. Wybrzeże Kości Słoniowej - Togo 2-1 (1-1) Bramki: dla WKS - Yaya Toure (8), Gervinho (88); dla Togo - Jonathan Ayite (45+2). Podobnie jak pierwsze wtorkowe spotkanie w Rustenburgu, mecz drużyn z północnej Afryki, Tunezji i Algierii, rozstrzygnął się w końcówce. Już w doliczonym przez sędziego czasie gry pięknym uderzeniem zza pola karnego w okienko algierskiej bramki popisał się Youssef Msakni. Wcześniej na boisku przeważali Algierczycy, którzy stworzyli sobie więcej okazji do zdobycia gola, m.in. Islam Slimani trafił głową w poprzeczkę. Tunezja - Algieria 1-0 (0-0) Bramka: Youssef Msakni (90+1) Tabela: 1. WKS 1 1 0 0 2-1 3 2. Tunezja 1 1 0 0 1-0 3 3. Togo 1 0 0 1 1-2 0 4. Algieria 1 0 0 1 0-1 0