Podopieczni Waltera Smitha plan zrealizowali, ale styl w jakim to uczynili, pozostawiał wiele do życzenia. Aspirujący do mistrzowskiego tytułu "The Gers" pokonali rywali 1:0 i dzięki temu ich strata do lidera nadal wynosi tylko trzy punkty. O triumfie faworyzowanych gości zadecydowała bramka z dziewiątej minuty, której autorem był lider strzelców SPL - Kris Boyd. Zdobywca już 22 goli w tym sezonie skutecznie główkował z sześciu metrów, wykorzystując tym samym dokładne podanie Nacho Novo z lewej strony pola karnego. Bramkę wypracował więc duet, który nie zawsze cieszy się zaufaniem szkoleniowca, a często jest w stanie przesądzić o zainkasowaniu ważnych punktów. Zgodnie z zapowiedziami w meczu nie wystąpili dwaj zawodnicy Rangers - golkiper Allan McGregor i pomocnik Barry Ferguson. Obaj reprezentanci Szkocji muszą odcierpieć w klubie karę dwutygodniowego zawieszenia z racji przyłapania ich na spożywaniu alkoholu po spotkaniu eliminacji do mistrzostw świata z Holandią. "The Gers" poprawili sobie nieco nastroje po remisie 2:2 w ubiegłej kolejce z Hearts i porażce 0:2 z Celtikiem w finale Pucharu Ligi. "The Bairns" przełknęli gorycz porażki po tym, jak 2 tygodnie temu rozgromili 4:0 Inverness CT. Podopieczni Johna Hughesa po raz ostatni na własnym obiekcie pokonali Rangers w grudniu 2006 roku. Zespoły znajdują się na przeciwległych biegunach tabeli. Rangers rywalizują z Celtikiem o tytuł, zaś Falkirk zajmuje ostatnie miejsce z trzypunktową stratą do bezpiecznej lokaty. Falkirk FC - Glasgow Rangers 0:1 (0:1) 0:1 Boyd 9. min Żółte kartki: Falkirk - Cregg (45.) Rangers - McCulloch (32.), Whittaker (37.), Boyd (73.), Bougherra (90.) Sędziował: Iain Brines Widzów: 6 853