Pique kupił teren pod budowę już w 2015 roku. Zapłacił za nią wówczas około 20 milionów euro. Od początku planował postawić w tym miejscu luksusowy hotel z widokiem na morze. Gerard Pique ma problemy z inwestycją Sprawa znacząco się skomplikowała, kiedy na miejscu znaleziono tajemnicze podziemne obiekty. Archeolodzy ustalili, że to stare groby. Co ciekawe, większość z ponad 250 mogił jest pusta. Najprawdopodobniej nigdy nie były używane. Dalsze badania mają wykazać, z jakiego okresu pochodzą groby. Naukowcy twierdzą, że nieświadomy niczego Pique kupił działkę na terenie jednej z największych nekropolii w Hiszpanii. Jeśli jednak archeolodzy nie odnajdą niczego więcej poza pustymi grobami, w styczniu budowa powinna ruszyć pełną parą. Gerard Pique zainwestował także w klub piłkarski z Andory i szkółkę dla młodzieży. Poza tym jest właścicielem funduszu inwestycyjnego z branży sportu i mediów. Jakub Żelepień, Interia