Piotr Zieliński w ostatnich kilkunastu miesiącach z pewnością nie może narzekać na brak bodźców do rozwoju piłkarskiego. Naszym reprezentantem nieustannie interesują się inne zespoły. Wystarczy powiedzieć, że przez poprzednie dwa okienka transferowe Zieliński miał przynajmniej kilka szans na zmianę klubu. Polak mógł właściwie przebierać w pojawiających się ofertach. Marcin Bułka i Wojciech Szczęsny najlepsi w Europie. Wielka forma Polaków Zieliński miał na stole możliwość przenosin do Premier League, gdzie miejsce w swoich szeregach widział dla niego West Ham United, mógł także wybrać bajońskie pieniądze płacone przez Arabię Saudyjską. Ostatecznie jednak zdecydował się pozostać w SSC Napoli. Dla wielu taki wybór był pokazaniem, że pomocnik boi się wyjść ze swojej strefy komfortu, którą stworzył sobie we Włoszech. Piotr Zieliński szczerze o swojej roli Fakt jest jednak taki, że Zieliński w ostatnich miesiącach zaczął odgrywać niezwykle ważną rolę w swoim zespole. Polak niewątpliwie stał się kluczowym piłkarzem Napoli, ale także jednym z liderów drużyny na murawie. To wiele mówi. Trzeba przypomnieć, że jeszcze kilkanaście miesięcy temu nikt nie pomyślałby, aby nazywać Zielińskiego liderem. Dziś robi to on sam. Zaskakujące słowa napastnika Barcelony. Porównał dwóch europejskich gigantów - Czuję się jednym z liderów. Nigdy nie uważałem się za piłkarza, który ma problemy z utrzymaniem regularnej formy. Zawsze starałem się dać z siebie wszystko dla Napoli. Najważniejszy jest zespół. Czuję się świetnie w Neapolu, jestem zadowolony z tego, jak zacząłem ten sezon - powiedział reprezentant Polski na konferencji prasowej przed meczem Ligi Mistrzów z Unionem Berlin. Spotkanie między mistrzami Włoch a drużyną z Bundesligi zaplanowane jest na wtorek 24 października. Pierwszy gwizdek sędziego o godzinie 21:00. Zielińskiego można spodziewać się w pierwszym składzie. Relacja na żywo na InteriaSport.pl.