Świerczewski zakończył karierę w połowie 2010 roku w ŁKS-ie, ale z futbolu nie zrezygnował. Komentował mecze, był też trenerem ŁKS-u, Znicza Pruszków, a później Motoru Lublin. Do gry w Tarnovii namówił go wieloletni kapitan Lecha Poznań Piotr Reiss, który przed miesiącem został szkoleniowcem trzecioligowca. Reiss ze Świerczewskim są rówieśnikami, znają się bardzo dobrze z czasów gry w "Kolejorzu". Uczestnik mundialu w Japonii i Korei (2002) zagrał przez 70 minut, ale jego drużyna doznała porażki 1-3. Zajmuje dopiero 16. miejsce, w 18-zespołowej lidze. Z podpoznańskim klubem 70-krotny reprezentant Polski związał się do końca rundy jesiennej. Ma wystąpić jeszcze w dwóch spotkaniach ligowych - z Ostrovią Ostrów Wielkopolski i Włocłavią Włocławek oraz w Pucharze Polski z rezerwami Lecha Poznań.