Wszyscy jednogłośnie podkreślają, że są niewinni i że padli ofiarą prezesa Wojciecha Szymańskiego, który "potrafi niszczyć zawodników". Maciej Krzętowski wyznał "PS", że z jego informacji wynika, że prezes Szymański proponował niektórym piłkarzom Świtu korzyści finansowe za złożenie fałszywych zeznań, obciążających skazanych. Według wypowiedzi piłkarzy prezes w poprzednich sezonach sprzedawał mecze i było to nagminne zwłaszcza w rundzie wiosennej. "Skazańcy" zarzucają Szymańskiemu kłamstwo w zeznaniach, szczególnie w punkcie "że podczas jego prezesury nikt nie proponował mu handlu punktami".