"Straciliśmy najlepszego trenera na świecie" - dodał Ricardo Carvalho. "Wściekły i zdenerwowany" jest również Didier Drogba. "Nie mam wątpliwości, że Jose Mourinho jest najlepszym szkoleniowcem na świecie. Wciąż nie mogę uwierzyć, że go straciliśmy" - mówił Cravalho, cytowany przez "The Daily Mail". "To bardzo smutny dzień zarówno dla mnie, jak i dla klubu. Przed sezonem miałem ofertę z Realu Madryt, ale zostałem w Chelsea, właśnie przez osobę Mourinho" - stwierdził. Portugalczyk nie może zrozumieć, dlaczego jego rodak zdecydował się na taki krok. "Nigdy nie sądziłem, że opuści Chelsea nie kończąc pracy, nie osiągając wszystkiego, co chciał. To zdarzyło mu się pierwszy raz i musi być dla niego bolesne, tym bardziej, że kochał Chelsea - powiedział Ricardo Carvalho. "Ta wiadomość spadła na mnie jak grom z jasnego nieba. Nigdy bym nie uwierzył, że zobaczymy tego szkoleniowca odchodzącego po dwóch miesiącach sezonu" - mówił Makelele, cytowany przez "The Daily Star". Reprezentant Francji przyznał, że ostatnie słabsze wynik Chelsea odbiły się na Mourinho. "Czuliśmy napięcie, jakie mu towarzyszyło, ale wciąż był pewny siebie. Ostatnie urazy w zespole mocno go jednak dotknęły i można było zauważyć, że w miarę złych rezultatów, rosną jego troski" - dodał. Z odejścia Mourinho nie jest też zadowolony Drogba. To sygnał dla innych klubów, że w zimowym okienku transferowym reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej, może zdecydować się opuścić "The Blues".