Do tragicznego zdarzenia doszło na rozgrzewce przed czwartkowym spotkaniem piątej ligi. Warowny był w gronie zawodników rezerwowych, którzy ćwiczyli wspólnie z bramkarzem Zbigniewem Drosio. W pewnej chwili Warowny źle się poczuł, upadł na murawę i zaczął tracić przytomność. Mimo szybkiej pomocy lekarskiej, po kilkudziesięciominutowej reanimacji piłkarz zmarł. Był żonaty, miał dziecko.