W ostatni weekend zakończyły się rozgrywki w ghańskiej Premier League. Mistrzostwo kraju już w przedostatniej kolejce zapewniła sobie ekipa Hearts of Oak, jednak najbardziej intrygujące rzeczy działy się wokół najgorszej drużyny w lidze. Inter Allies FC zakończyli sezon w cieniu skandalu Piłkarze Inter Allies FC, pogodzeni od dłuższego czasu ze spadkiem z ligi, grali bowiem na wyjeździe z ligowym średniakiem, Ashanti i ulegli rywalom aż 0-7. Choć to wysoka porażka, nie można powiedzieć, że sama w sobie jest ona czymś niezwykłym. Nietypowe były jednak dwie samobójcze bramki, jakie padły w trakcie spotkania. Na nagraniach, które obiegły sieć, widać, jak jeden z zawodników Interu - Hashmin Musah - w odstępie zaledwie kilku minut w celowy sposób trafia do własnej bramki. Przed dwoma golami samobójczymi Ashanti prowadziło już 5-0. Hashmin Musah: Jestem przeciwny takim praktykom "Będąc w naszym hotelu usłyszałem, że przeciwko mojemu klubowi obstawiono dokładny wynik 5-1. Obiecałem trenerowi, że jeśli wpuści mnie na boisko, to zrujnuję ten zakład. Postanowiłem go zepsuć, ponieważ nie popieram takich zachowań. Po zakończeniu spotkania koledzy z drużyny mi gratulowali" - stwierdził Musah w wypowiedzi dla ghańskiej radiostacji Kumasi FM. Jak informuje ole.com.ar Ashanti wydało oświadczenie, w którym podkreślono, iż drużyna "grała przez cały mecz w duchu walki i wszystkie bramki zdobyła dzięki ciężkiej pracy". Stwierdzono także, że w Ashanti nie mają pojęcia, dlaczego Musah zachował się w podobny sposób. Ghańska federacja rozpoczęła dochodzenie Inter Allies FC także zamieścił na swojej stronie oświadczenie, w którym napisano, iż klub "potępia wszelkie działania naruszające integralność gry". Śledztwo w sprawie afery z ostatniej kolejki Premier League podjęło już Ghańskie Stowarzyszenie Piłkarskie (GFA).Hashmin Musah wszedł na boisko zaraz po przerwie. Bramki samobójcze strzelił w 78. i 82. minucie. PaCze