Antyrządowy ruch w Iranie rozpoczął się ponad dwa miesiące temu po zagadkowej śmierci Mahsy Amini, która została aresztowana za źle założony hidżab. Do protestów dołączyli nawet w Katarze sami reprezentanci Iranu, nie odśpiewując hymnu przed premierowym meczem z Anglikami. Później jednak odstąpili od tego działania. W mediach pojawiły się informacje, że piłkarze zostali zastraszeni przez władzę, która groziła torturami ich najbliższych. Do protestów w swoim kraju dołączył także Amir Nasr-Azadani, który w swoim piłkarskim CV ma takie kluby jak: Rah Ahan, Tractor Sazi czy Iranjavan FC. Niestety mężczyzna został zatrzymany 27 listopada i ujrzał brutalne oblicze irańskiego rządu - zarzucono mu zdradę kraju i Boga, po czym skazano na śmierć. Piłkarz w Iranie skazany na śmierć. FIFPro reaguje Ta wstrząsająca wiadomość spotkała się z reakcją innych graczy. Komunikat w tej sprawie opublikowała także Międzynarodowa Federacja Piłkarzy Zawodowych FIFPro, wzywając do odstąpienia od wymierzenia kary 26-latkowi. - FIFPro jest zszokowana i oburzona doniesieniami o grożącej Amirowi Nasr-Azdaniemu egzekucji w Iranie po protestach na rzecz praw kobiet oraz wolności w swoim kraju. Solidaryzujemy się z Amirem i wzywamy do natychmiastowego zniesienia jego kary - czytamy w oficjalnym komunikacie.