Piłkarzem roku, a właściwie poprzedniego sezonu ogłoszono Lukę Modricia. Chorwat po raz trzeci z rzędu triumfował w Lidze Mistrzów z Realem Madryt, a z reprezentacją Chorwacji wywalczył wicemistrzostwo świata. Ronaldo i Messi tym razem musieli obejść się smakiem. Załapali się jedynie do jedenastki sezonu. To za mało, by przybyć na galę do Londynu? Gwiazdorzy Juventusu i Barcelony nie uniknęli słów krytyki w związku ze zlekceważeniem świata futbolu w brytyjskiej stolicy. - Ich absencja to brak szacunku dla piłkarzy, dla FIFA, dla świata futbolu - powiedział TVE włoski szkoleniowiec Fabio Capello, cytowany przez Goal.com. - Możliwe, że za dużo już wygrali, a nie lubią przegrywać. W życiu musisz właściwie się zachowywać, gdy wygrywasz i gry przegrywasz - podkreślił Capello. W podobnym tonie wypowiedział się były znakomity chorwacki piłkarz Davor Szuker. - Musisz być dżentelmenem, kiedy wygrywasz, ale także kiedy przegrywasz - zaznaczył. - Szkoda, że tak się dzieje, podobnie było w przypadku Ronalda na gali UEFA - powiedział były urugwajski snajper Diego Forlan. - Messi uczestniczył w zeszłym roku w gali FIFA i nie wygrał - stwierdził. - To jest wydarzenie dla każdego piłkarza i to ważne, żeby tu być. Nieważne, kto wygrywa - podkreślił Urugwajczyk. WS