Rooney jest wielbicielem talentu Bielika. Kiedy był zdrowy był najważniejszym piłkarzem w składzie Derby County. Pechowym dniem dla reprezentanta Polski był 30 stycznia, kiedy w meczu przeciwko Bristol City już w 36. in opuścił boisko na noszach. Jak się później okazało, zerwał więzadło w prawym kolanie. Kontuzja wykluczyła go z treningów do listopada. 6 stycznia tego roku Bielik po raz pierwszy wziął udział w zajęciach z całą drużyną. Trener Derby zapowiedział, że Polak jest już gotowy do występu w meczu. Na początek ma dostać 45. min w drużynie U-23, która dzisiaj zmierzy się z klubem, w którym Bielik zaczynał swoją angielską część kariery, czyli Arsenalem Londyn. To świetna wiadomość dla kibiców "Baranów", które ambitnie walczą o utrzymanie w Championship. W ostatniej kolejce Derby wyprzedziło Barnsley i nie jest już na ostatnim miejscu w tabeli. Biorąc pod uwagę, że sezon rozpoczęło z minus 21 punktami na koncie, trzeba uznać to za wyczyn. Gdyby nie kara za długi, to Derby byłyby w górnej połowie tabeli. Czytaj także: Przyszłość Roberta Lewandowskiego wciąż zagadką. Media: Dwa scenariusze Bielik, to były piłkarz Lecha Poznań i Legii Warszawa, która sprzedała go do Arsenalu za 4 mln euro. Po wypożyczeniach do Birmingham City, Walsall i Charlton Athletic, w sierpniu 2019 r. za 8 mln euro piłkarza wykupiło Derby. Druga taka kontuzja - Mam nadzieję, że do końca stycznia zobaczymy go już na ławce rezerwowych. Przed kontuzją Krystian prezentował się najlepiej w karierze - mówił niedawno o Bieliku Rooney.Zerwanie więzadła zewnętrznego w kolanie to była druga długotrwała kontuzja piłkarza. W styczniu 2020 r. zerwał on więzadła krzyżowe i pauzował do października. W zespole "Baranów" występuje także drugi reprezentant Polski, Kamil Jóźwiak.