Taka decyzja została podjęta po wizytacji przedstawicieli FIFA w sześciu miastach, gdzie ma się odbyć turniej. - Nie ma żadnego planu B. Decyzja została podjęta. Mecze rozegrane zostaną na sztucznej murawie - powiedziała Tatjana Haenni z FIFA. Piłkarki zagroziły organizatorom, że złożą oficjalną skargę, jeśli faktycznie dojdzie do rywalizacji na takiej nawierzchni. - To jest dyskryminacja - mówią. Mało realne się wydaje, by doszło między dwoma stronami do porozumienia. Na początku sierpnia szef FIFA Joseph Blatter podkreślił także, że właśnie sztuczne murawy to jest przyszłość futbolu. Niezależna komisja ma na zlecenie światowej federacji sprawdzić, czy takie nawierzchnie odpowiadają standardom.