Zwycięzca polsko-węgierskiego starcia zmierzy się trzy dni później na tej samej arenie z albańskim zespołem Vllaznia Szkoder w meczu o awans do 2. rundy. "To może być ostatnia szansa na goszczenie międzynarodowych rozgrywek na Stadionie Ludowym. Wszystkim nam zależy by drużyna Czarnych czuła się tam komfortowo i oczywiście liczymy, że to nasz zespół wyjdzie z tej rywalizacji zwycięsko" - dodał Chęciński, nawiązując do trwającej budowy nowego obiektu piłkarskiego w mieście. W maju 2022 ma być gotowy stadion, hala i lodowisko wchodzące w skład Zagłębiowskiego Parku Sportowego w Sosnowcu. Tam przeniosą się m.in. piłkarze pierwszoligowego obecnie Zagłębia. Trener Czarnych Sebastian Stemplewski podkreślił, że zespół będzie dobrze przygotowany do imprezy. "Od razu po losowaniu nasz sztab ruszył do zbierania informacji na temat rywalek. Nie miałem swoich typów. Uważam, że losowanie było dla nas szczęśliwe, bo uniknęliśmy rywalizacji z dużo wyżej notowanymi drużynami" - ocenił. W pierwszej rundzie tzw. ścieżki mistrzowskiej rywalizować będą w "miniturniejch" (dwa półfinały i finał) 43 drużyny podzielone na 11 grup (10 x 4 zespoły i jedna trzyzespołowa). Do tej ostatniej trafił mistrz Polski, który w "półfinale" zagra z mistrzem Węgier. Dwie rundy kwalifikacyjne poprzedzą fazę grupową z udziałem 16 drużyn. Finał zostanie rozegrany 22 maja w Turynie. Debiutujące w LM piłkarki Czarnych Sosnowiec wywalczyły w minionym sezonie, po 21-letniej przerwie, 13. w historii mistrzostwo kraju. Piotr Girczys