Co prawda Chorwaci przegrali w finale mistrzostw świata w Rosji z Francją 2-4, ale i tak był to największy sukces w historii futbolu tego bałkańskiego kraju. Trener Dalic i prezes związku Suker zostali odznaczeni orderem "Kneza Trpimira" przyznawanym za wybitne osiągnięcie w sławieniu niepodległości i dumy chorwackiego państwa. Trpimir I był księciem Chorwacji Dalmatyńskiej w połowie IX wieku i założycielem dynastii Trpimirowiczów. "Pokazaliśmy podczas mundialu wielką jedność, miłość do kraju, odwagę, pokorę i wiarę. To wszystko przyniosło wspaniały rezultat" - powiedział chorwacki szkoleniowiec. Piłkarze otrzymali ordery niższego stopnia - "Kneza Branimira", władcy który panował pod koniec IX wieku, został uznany przez papieża Jana VIII za księcia Chorwacji i utrzymał niezależność od Franków i Bizancjum. Chorwaci rozpoczęli zgrupowanie w Zagrzebiu i przygotowują się do ostatnich meczów fazy grupowej Ligi Narodów. 15 listopada zmierzą się przed własną publicznością z Hiszpanami, a trzy dni później z Anglikami na wyjeździe.