Mecz Łotwy z Andorą zakończył się bezbramkowym remisem. Gospodarze mieli jednak spore szanse na zwycięstwo i to za sprawą wspomnianego Gutkovskisa. Tuż po przerwie snajper Rakowa wywalczył rzut karny, lecz Janis Ikaunieks nie zdołał zamienić go na bramkę. 19 minut przed końcem spotkania kibice, którzy na antenie Polsat Sport Extra oglądali pierwsze starcie Ligi Narodów, zapomnieli jednak o wcześniejszej dobrej akcji 25-latka. Gutkovskis upadł na ziemię podczas walki o piłkę z Moisesem San Nicolasem, a jego reakcja była natychmiastowa i skandaliczna - napastnik z premedytacją zadał rywalowi cios łokciem prosto w głowę. Po meczu przyszedł jednak czas na refleksję, a piłkarz Rakowa postanowił przeprosić za swoje zachowanie. W tym celu opublikował krótkie oświadczenie w mediach społecznościowych w języku łotewskim i polskim. "Dziś zagrałem swój pierwszy mecz w reprezentacji od wielu miesięcy, ale nie tak wyobrażałem sobie ten powrót. W 71. minucie wydarzyło się coś, czego sam nie jestem w stanie wyjaśnić. Przepraszam moich kolegów z drużyny, trenerów, a także Was - kibiców za to, że osłabiłem zespół swoim bezmyślnym zachowaniem. Jestem ambitnym i walecznym sportowcem, a na boisku zostawiam całe swoje serce. Przede wszystkim jednak jestem profesjonalistą. To, co zrobiłem było kompletnie niepotrzebne i zapewnia, że już nigdy więcej się nie powtórzy" - napisał Gutkovskis. TB Liga Narodów - grupy, tabela, terminarz