Red Bull posiada cztery kluby, na trzech kontynentach. Są to: Red Bull Salzburg i RB Lipsk oraz New York Red Bulls i Red Bull Brasil. Austriacka firma nie zamierza na tym poprzestać i sonduje możliwość przejęcia duńskiego Broendby. Kibice nie chcą słyszeć o takim rozwiązaniu. Zdają sobie sprawę, że tam, gdzie Red Bull przejmował kluby piłkarskie, budował je od nowa, zrywając z dotychczasową tradycją. Tak było choćby w Salzburgu, na skutek przejęcia, przestała istnieć Austria Salzburg. "Red Bull oznacza wszystko, czego nienawidzimy. Jeśli firma zaangażuje się w Broendby, nie będziemy mogli identyfikować się z klubem jako aktywni fani" - napisali kibice w oświadczeniu opublikowanym na łamach "Copenhagen Post". "W Salzburgu i Lipsku możemy zobaczyć, jak Austriacy przekształcili kluby piłkarskie w biznes. Zmienili logo, kolory, nazwy stadionów... wszystko! Nie pozwolimy, aby to samo stało się z naszym klubem" - dodali kibice. Jeszcze do czwartku piłkarzem Broendby był Kamil Wilczek. Polski napastnik przeniósł się jednak do tureckiego Goeztepe. Jego były zespół to 10-krotny mistrz Danii. W obecnym sezonie praktycznie nie ma już szans na tytuł. Zajmuje czwarte miejsce i ma 32 punkty. Do prowadzącego Midtjylland traci 18 "oczek". MPZobacz wyniki, terminarz i tabelę duńskiej Superligi