Miał być raj, robi się piekiełko. Przed rokiem kibice dwukrotnego mistrza Polski (1946, 2000) stanęli murem za francuskim biznesmenem, który przejmował klub. Gregoire Nitot choć dostawał pogróżki od kibiców Legii, by tego nie robił, postawił na swoim i wykupił akcje Polonii, ratując klub przed bankructwem. Fani "Czarnych Koszul" wspierali go, przeprowadzając akcję "Bonjour Gregoire", która spotkała się z przychylną reakcją mediów, polityków, kibiców z Polski. Nitot po przejęciu klubu przedstawił rozłożony na lata biznesplan wydobycia klubu z III ligi. Mimo pandemii realizuje go nadal. Polonia wyszła z długów, finansowo i organizacyjnie stanęła na nogi. Sportowo "Czarne Koszule" wciąż tkwią w marazmie. W tabeli III ligi zajmują siódme miejsce. W tym roku przegrały dwa spotkania - z Pogonią Grodzisk Maz., złożoną z zawodników "odrzuconych" wcześniej z Polonii, i z Unią Skierniewice. "Umiejętności poszczególnych piłkarzy są znacznie wyższe niż piłkarzy np. Unii Skierniewice, a mimo to z nią przegrywamy." - pytają w związku z tymi wynikami kibice z grupy Ultras Enigma w liście do prezesa Nitot. To jedno z wielu pytań i wątpliwości kibiców. "Wydał Pan do tej pory parę milionów złotych, aby przywrócić Polonii stabilizacje oraz wyznaczyć nowe cele zgodne z ambicjami i historią klubu, które są zgodne z naszymi. Mamy więc wspólność celów, jednak czy obrana droga przez Pana jest optymalna i właściwa?" - analizują sytuację fani "Czarnych Koszul". W zawoalowanej formie domagają się zmiany trenera. Zespół prowadzi wychowanek klubu, który grał w nim w Ekstraklasie, Wojciech Szymanek. Nie ma doświadczenia trenerskiego, cały czas uczy się zawodu. Nitot na każdym kroku broni szkoleniowca i podkreśla, że ma do niego pełne zaufanie. Jest przeciwieństwem jednego ze swoich poprzedników Józefa Wojciechowskiego. Ten jeden z najbardziej charakterystycznych właścicieli polskiego klubu piłkarskiego w XXI wieku zwalniał trenerów co kilka miesięcy, czasami co kilka tygodni. Takie działanie nie przysłużyło się Polonii. Zniecierpliwiony słabymi wynikami Wojciechowski wycofał się z klubu. "Ten sezon jest jeszcze do uratowania, jeśli podejmie pan odważne decyzje" - piszą kibice. Bez względu na to, co zrobi Nitot, widać, że skończyła się idylla w relacjach między fanami a właścicielem "Czarnych Koszul". Olgierd Kwiatkowski