Hetman sprawił ogromną niespodziankę. Jako beniaminek ograł wicemistrza poprzedniego sezonu grupy świętokrzyskiej IV ligi 2-0. Trudno jednak było mówić o radości, wobec rozgrywającego się na murawie dramatu jednego z członków drużyny. Mowa o Mateuszu Małku, który - jak informuje klub - około 61. minuty, po przypadkowym starciu z rywalem, nabawił się koszmarnej kontuzji - w jego nodze doszło do poważnego złamania. Portal Echodnia.eu dodaje, że zawodnik doznał złamania dwóch kości: piszczelowej i strzałkowej. Na boisko natychmiast wezwano karetkę, a mecz został przerwany. Czas potrzebny na przybycie medyków i ich doraźną pomoc na miejscu zdarzenia wyniósł ponad 40 minut.