O dużym zainteresowaniu chińskich klubów Adrianem Mierzejewskim Interia informowała już w połowie lutego. Rozmowy w sprawie transferu piłkarza Chongqing Dangdai Lifan prowadziła jedna z drużyn drugoligowych, a także pierwszoligowe Changchun Yatai (w którym Polak występował w 2018 roku) i Shanghai Greenland Shenhua. Według naszych ustaleń, 34-latek ostatecznie zagra w zespole z Szanghaju. Polak w byłym klubie Anelki i Teveza Mierzejewski przeniósł się na wschód Chin na zasadzie wypożyczenia. Polak trafił do jednego z najbardziej znanych klubów za Wielkim Murem. Shanghai Greenland Shenhua założono w 1993 roku. W przeszłości trenerem był tam... Andrzej Strejlau. Grały tam także wielkie gwiazdy jak Nicolas Anelka, Carlos Tevez (miał wówczas najwyższy kontrakt na świecie), Stephan El Shaarawy czy Obafemi Martins. Obecnie w kadrze zespołu są natomiast m.in. Kameruńczyk Stéphane Mbia (były zawodnik Olympique Marsylia, Sevilii i QPR) czy reprezentant Kolumbii Giovanni Moreno. Dlaczego - chociaż niemal wszystkie okna transferowe na świecie są zamknięte (poza m.in. Mołdawią, Gruzją, Szwecją czy Norwegią) - Polak mógł zmienić klub? Wszystko przez ekstraordynaryjną decyzję władz ligi chińskiej, która wydłużyła okno do 26 marca. Stało się tak za sprawą kilku klubów, które zmagają się z ogromnymi kłopotami finansowymi i wciąż nie mają pewności, że wystartują w rozgrywkach. Mierzejewski jak Teixeira i Paulinho Były reprezentant Polski od trzech lat gra w Chinese Super League, będąc jej czołowym zawodnikiem. W poprzednim sezonie "Mierzej" w 17 spotkaniach zdobył osiem bramek i zanotował dziewięć asyst. Dało mu to tytuł najlepszego asystenta ligi oraz drugie miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej chińskich rozgrywek. Mierzejewski został także nominowany do jedenastki sezonu 2020. Poza polskim pomocnikiem wyróżnieni zostali także utytułowani Brazylijczycy: Oscar, Alex Teixeira i Paulinho. W przeszłości Mierzejewski występował m.in. w Wiśle Płock, Polonii Warszawa, Trabzonsporze, Al-Nassr, Al-Sharjah, Sydney FC, Changchun Yatai i Chongqing Lifan. Sebastian Staszewski, Interia