Po siedmiu kolejkach Valencia zajmuje drugie miejsce w tabeli Primera Division (14 pkt) i traci do liderującej FC Barcelony pięć "oczek". Tuż za Valencią jest Sevilla, która dzięki niedzielnej wygranej zrównała się punktami z mistrzem Hiszpanii, ale ma gorszy bilans bramkowy. Kibice na Mestalla zobaczyli trzy gole, trzy czerwone kartki i stratę trzech punktów przez swoich ulubieńców. Pierwszy gol w tym meczu padł w 59. minucie. Po strzale Bernardo Corradiego obrońca gości Aitor Ocio tak niefortunnie interweniował, że wpakował piłkę do własnej bramki. Radość z prowadzenia trwała zaledwie sześć minut. Dokładne podanie Carlosa Arandy na bramkę zamienił Julio Cesar Baptista. Chwilę później Ruben Baraja musiał przedwcześnie udać się do szatni. Po faulu na Danielu da Silvie, Baraja zobaczył drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. W 77. minucie siły zostały wyrównane. Da Silva po spięciu z bramkarzem Valencii Santiago Canizaresem został przez sędziego wyrzucony z boiska (Canizares dostał żółtą kartkę). Pięć minut później Carlos Aranda strzałem głową dał prowadzenie przyjezdnym. Ostatnie minuty Sevilla broniła prowadzenia grając w "dziewiątkę". Strzelec gola Aranda ujrzał drugą żółtą kartkę. Mimo przewagi jednego zawodnika gospodarzom zabrakło czasu na doprowadzenie do remisu. Zobacz wyniki 7. kolejki Primera Division i tabelę