Po znakomitym sezonie Piechna przeszedł z Kolportera Korony Kielce do rosyjskiego Torpedo Moskwa. W Rosji polski napastnik miał również dziurawić siatkę rywali. Tymczasem w lidze rosyjskiej Piechna strzelił tylko dwa gole, a ekipa Torpedo nie zdołała utrzymać się w gronie najlepszych. - Nie przekreślajcie mnie. Bywało już ze mną gorzej, dużo gorzej. A ja nigdy się nie poddaję - powiedział Piechna w "Fakcie". 30-letni zawodnik przyjechał do Polski, żeby zapomnieć o nieudanym sezonie. O ewentualnej zmianie klubu Piechna nie chce mówić. - Na razie mam kontrakt z Torpedo i będę chciał go zrealizować. Pojawiają się różne propozycje, ale za mnie trzeba zapłacić i to nie mało. Poza tym mnie się w Moskwie podoba - dodał. - Chciałem sprawdzić się w zagranicznej lidze i uważam, że sobie poradziłem. Mnie i Marcina Kusia nowy trener nie ceni. Ale jeszcze się do mnie przekona - zakończył Piechna.