Gospodarze doznali pierwszej porażki w ostatnich ośmiu meczach i po raz pierwszy w tym sezonie musieli uznać wyższość podopiecznych Gordona Strachana. Pierwsze 45 minut należało jednak do zespołu z Edynburga. Już na początku meczu kunsztem wykazał się Artur Boruc, który wyszedł zwycięsko w pojedynku sam na sam z Johnem Rankinem. Chwilę później do siatki trafił Colin Nish, ale okazało się, że napastnik Hibernianu był na pozycji spalonej. Celtic swoją wyższość wykazał w drugiej połowie, choć na jej początku znowu w opałach był Boruc broniąc uderzenie Nisha. W 63. minucie prowadzenie dla "The Bhoys" zdobył Lee Naylor, a w 74. wynik ustalił Giorgios Samaras.