Do całej sytuacji doszło 6 maja, w ramach ligowego meczu między Rożnową a Zielonymi Niegowić. W pomeczowym raporcie przygotowanym przez sędziego opisane zostały skandaliczne sceny z udziałem zawodników z Rożnowej. Dotarł do niego portal "Futmal" i choć nie przedstawił bezpośrednio jego treści, to już z samego opisu można wywnioskować, że doszło do bardzo brzydkich scen. Faktem jednak jest, że raport okazał się ostatecznym argumentem dla władz MZPN, które zdecydowały o wykluczeniu KS Rożnowa z rozgrywek. Co jednak w tej sprawie ważne, to nie był jedyny powód takiej decyzji, a wpływ na nią miały mieć regularne sygnały wysyłane z innych klubów występujących w tej lidze i ludzi bezpośrednio z klubem związanych. Sam klub już w przeszłości zamieszany był w skandale, bo w 2017 roku kierownik tego zespołu został dożywotnio zdyskwalifikowany za swoje zachowanie w czasie spotkania z Wilgą Golkowice, a ukaranych zostało także kilku innych piłkarzy. W 2013 roku z kolei jeden z zawodników został ukarany za duszenie sędziego. Skandaliczne sceny w klasie B. Klub może pozwać sędziego KS Rożnowa w momencie ogłoszenia decyzji zajmował 3. miejsce w tabeli wielickiej klasy B, z szansami na awans do wyższej ligi. Klub zdecydował się wysłać odwołanie do władz MZPN, którego treść również została opublikowana na portalu "Futmal". Czytamy w nim między innymi o zapowiedzi sprawy sądowej, którą może wytoczyć klub. Oto fragmenty oświadczenia (pisownia oryginalna): "Niniejszym oświadczamy, iż oskarżenia zawarte w sprawozdaniu sporządzonego przez sędziego głównego tj. Pana Szymona N. są pomówieniami i nie są zgodne z faktycznym przebiegiem meczu. W związku z tym informujemy, że bezpodstawne pomówienia godzące w dobre imię klubu, działaczy oraz zawodników, których dopuścił się p. Szymon kwalifikują się do wytoczenia sprawy cywilnej z art. 212 §1 oraz §2 KK. Ponadto, zwracamy uwagę na fakt, iż Pan N. który jak twierdzi obawiał się o własne życie i zdrowie nie przerwał meczu i nie zawiadomił odpowiednich służb, skoro według niego był świadkiem przestępstwa?" "Jedno z czym możemy się zgodzić to fakt że padały obelgi w kierunku sędziego. Padały one natomiast z trybun. Niestety jak wiemy nawet największe kluby Europy nie radzą sobie z kibicami więc tym bardziej ciężko tego wymagać od klubu z najniższej klasy rozgrywkowej. Żaden z zawodników drużyny KS Rożnowa nie dopuścił się kierowania jakichkolwiek gróźb w kierunku któregokolwiek z arbitrów jedynie mogły padać przekleństwa ale bezimienne sugerujące błędy Pana N. a tym bardziej nikt nie naruszył nietykalności cielesnej" "Postępowanie pana N. rzutuje nie tylko na niego samego i sędziów piłki nożnej ale również wszystkich arbitrów sportowych i tym samym stawia ich w świetle podejrzeń i braku zaufania wśród kibiców, zawodników i działaczy. Mimo wszystko jesteśmy skłonni przyjąć przeprosiny pana Szymona N. i zapomnieć o sprawie gdyż zależy nam na polubownym zażegnaniu sporu. W przypadku odmowy zmuszeni będziemy podjąć odpowiednie kroki prawne, gdyż nie pozwolimy szargać dobrej opinii naszego klubu którą z trudem próbujemy odbudować" Dodatkowo klub wskazał w piśmie także jego zdaniem karygodne błędy arbitra i zasugerował, że arbiter stara się oczyścić swoje imię zarzucając niewłaściwe zachowanie zawodnikom z Rożnowej. Mimo wykluczenia klub cały czas ma zamiar normalnie przystępować do meczów ligowych. W miniony weekend ich rywalem miała być Wieliczanka Wieliczka, która jednak nie zjawiła się na meczu. "Niestety wszystko jak widać rozgrywa się poza oficjalnymi kanałami. Kolesiostwo ma się dobrze ale czas zakończyć tę farsę i my to uczynimy. W związku z tym że nasi rywale oraz sędziowie nie zaszczycili nas swoją obecnością, rozegraliśmy wewnętrzny sparing" - napisał klub na swoim facebooku.