Sobotni mecz na prawie 70-tysięcznym obiekcie w Atenach odbył się przy prawie pustych trybunach. Tamtejsza federacja piłkarska, obawiając się zamieszek na trybunach, ograniczyła liczbę biletów do sprzedaży do niewiele ponad tysiąca. Porządku pilnowało natomiast 3000 policjantów. Zwycięską bramkę zdobył w doliczonym czasie pierwszej połowy Anglik Chuba Akpom. Świderski oglądał spotkanie z ławki rezerwowych.