W czasie środowego meczu dochodziło do spięć z udziałem piłkarzy obu zespołów. W 53. minucie rzucona przez jednego z widzów puszka piwa trafiła w głowę trenera zespołu gości Vladana Ivicia. Krótko po tym sędzia przerwał mecz przy stanie 1-0 dla Panathinaikosu. Szkoleniowiec spędził noc w szpitalu. Oprócz wysokiej kary finansowej Panathinaikos musi liczyć się z utratą trzech punktów w tych rozgrywkach oraz dwóch w następnym sezonie - poinformowały w czwartek greckie media. Jedną z przyczyn napięć w greckim futbolu jest m.in. niezdrowa rywalizacja między armatorami, którzy są właścicielami klubów, przenosząca się na stadiony.