Napastnik "Królewskich" wierzy, że jeśli będzie konsekwentny w tym co robi, prędzej czy później przekona do siebie trenera Mariano Garcię Remona, aby ten pozwalał mu grać od pierwszych minut. "Muszę w swojej aktualnej dyspozycji dokonać małej korekty, żeby mieć szansę przebicia się do pierwszego składu zespołu. Nie trzeba jednak dać się ponieść nerwom. Czuję się szczęśliwy pracując tutaj i strzelając gole dla tej drużyny. Szanuję decyzję trenera. Muszę być przygotowany, kiedy będzie mnie potrzebował. Pracując nad formą i strzelając gole będę mógł grać więcej minut" - wyjaśnił Anglik, który przyznał, że wysokie zwycięstwo nad Levante (5:0 - przyp. red.) poprawiło nastroje w zespole Realu po niedawnej klęsce na Camp Nou. "Najważniejsze, że po przykrej porażce w Barcelonie potrafiliśmy efektownie wygrać i umocnić się na drugiej pozycji w klasyfikacji. Teraz trzeba tylko kontynuować tą drogę" - dodał Owen.