Owen powiedział sędziemu, że zgodził się dostarczyć autografy właścicielowi sklepu z pamiątkami sportowymi w tym mieście Faisalowi Madaniemu. Zaprzeczył jednak, jakoby chodziło o znaczącą liczbę. Owen przedstawiony został Madaniemu w czasie, kiedy grał przez osiem lat w Liverpoolu. Drugi obok Madaniego, oskarżony Graeme Walker zaprzeczył stawianym mu zarzutom o wprowadzenie do obiegu fałszywych autografów. Sprawa ujrzała światło dzienne, kiedy jeden z kolekcjonerów stwierdził, że podpis jego idola Davida Beckhama jest sfałszowany.