Jak informuje "Mundo Deportivo", włodarze Barcelony myślą o wzmocnieniach dwutorowo. Po pierwsze pracują nad ruchami do klubu już w styczniu, a po drugie szukają zawodników, którzy mogliby dołączyć do zespołu latem, w kontekście przyszłego sezonu. FC Barcelona: Oto konkurent Lewandowskiego? Podczas ostatniego zgromadzenia członków klubu dyrektor Mateu Alemany zdradził strategię transferową klubu. Jak powiedział, Barcelona skupia się na młodych, obiecujących graczach i doświadczonych, którym kończy się kontrakt, dzięki czemu nie trzeba płacić za nich kwoty odstępnego. Do tej pierwszej grupy należy Vitor Roque, 17-letni napastnik Athletico Paranaense. Brazylijczyk popisał się dwoma golami i asystą w fazie pucharowej Copa Libertadores, wydatnie pomagając swojej drużynie w dotarciu do finału. Skauci Barcelony wydali o nim bardzo dobrą ocenę, a potwierdził ją także Deco, doradca klubu odpowiedzialny za rynek brazylijski. Hiszpańskie media donoszą, że za utalentowanego napastnika trzeba będzie zapłacić około 40 milionów euro. Zainteresowane Brazylijczykiem są także inne kluby - Real Madryt i Juventus. Barcelona musi więc się postarać, aby ściągnąć zawodnika do siebie. Nie stanie się to jednak jeszcze podczas zimowego okna transferowego, bo w jego trakcie Roque nie będzie pełnoletni. 18. rok życia skończy dopiero 28 lutego. Jakub Żelepień, Interia