Znamienne, że jest wśród nich tylko jeden piłkarz, który nie zagrał na katarskim mundialu. Zaskakujące, że tylko jeden piłkarz z zestawienia pochodzi z Ameryki Południowej. Ciekawe, że brak w nim przedstawicieli nowych mistrzów świata. CZYTAJ TAKŻE: Legendarny piłkarz poparł protesty w Iranie. Teraz jego rodzina ma kłopoty Jedenastka prezentuje się następująco: Courtois (Belgia, 60 mln euro) - De Ligt (Holandia, 70 mln), Ruben Dias (Portugalia, 75 mln), Gvardiol (Chorwacja, 75 mln) - Saka (Anglia, 100 mln), Pedri (Hiszpania, 100 mln), Bellingham (Anglia, 110 mln), Foden (Anglia, 110 mln), Vinicius junior (Brazylia, 120 mln) - Haaland (Norwegia, 170 mln), Mbappe (Francja, 180 mln). Courtois nadal w cenie. Martinez ma problem Nie dziwi, że im bliżej linii ataku, tym piłkarze drożsi. Uzasadnienie poszczególnych nazwisk? Na mundialu objawił się tylko jeden nadzwyczajny bramkarz - Emiliano Martinez z Argentyny, ale w związku z jego kontrowersyjnym - delikatnie mówiąc - zachowaniem w trakcie finału, jego wartość rynkowa nie jest tak wysoka jak można by się spodziewać. Nie chcą go w klubie gdzie gra czyli w Aston Villi. Thibaut Courtois podczas mistrzostw nie zawiódł, choć jego reprezentacja nie wyszła z grupy. Jej słabość nie leży jednak w grze bramkarza Realu, który miał w Katarze kilka wręcz wybitnych interwencji. Gvardiola chciałby każdy Chorwat Josko Gvardiol, obrońca Lipska to jedno z objawień mundialu. Spisywał się świetnie, był bardzo trudny do przejścia, jego interwencje były wyjątkowo skuteczne. Ma ledwie 20 lat, a można powiedzieć, że już jest wodzem chorwackiej defensywy, jego wartość w zestawieniu wzrosła więc o 15 mln euro. Jest na celowniku wielu gigantów. Podobno najbliżej jest Chelsea... Portugalczyk Ruben Dias mimo braku osobistej satysfakcji w Katarze, jego drużyna odpadła przecież z Marokiem, potwierdził wielka klasę, Manchester City jest zachwycone, że ma tego piłkarza. Zaskakuje za to miejsce w zestawieniu Matthijsa de Ligta. Obrońca Bayernu zaczynał na mundialu jako podstawowy obrońca w drużynie trenera Van Gaala, ale potem je stracił. Według portalu Transfermarkt jego klasa jest bezdyskusyjna. Bellingham, Foden, Saka - dumni synowie Albionu robią wrażenie W pomocy jest aż trzech Anglików i przyznać trzeba, że cała trójka młodych graczy jest fantastyczna. Jude Bellingham, młody pomocnik Borusii Dortmund podczas mundialu zachwycił więc pewnie kwestią czasu będzie jego przejście do mocniejszego klubu. Phil Foden potwierdził, że przyszłość do niego należy, Manchester City będzie miał z niego jeszcze wiele radości. Saka uzupełniał trio młodych zdolnych dumnych synów Albionu, jego odejście na paru metrach robiło wrażenie na wszystkich. Pedri nie może odczuwać osobistej satysfakcji, ale każda drużyna, w której gra mnóstwo korzysta na jego występach, a przecież młody piłkarz, produkt La Masii, będzie tylko coraz lepszy. Vinicius junior jest jedynym Latynosem w tym gronie, potwierdził swe wielkie umiejętności, czar i szybkość. Wystrzałowy duet napastników: Haaland - Mbappe Wartość duetu napastników robi wrażenie. Są najdrożsi, to najbardziej pożądani piłkarze w obecnej dobie. Erling Haaland na mundialu nie zagrał, ale za chwilę znowu będzie czarował zdumiewającą skutecznością. Kylian Mbappe ciągle jest pewnie rozczarowany ostatecznym rozstrzygnięciem w Katarze, ciągle jednak może zdobyć kolejne mistrzostwo świata. Jest w tej chwili najbardziej wartościowym piłkarzem na świecie. 180 mln euro! O rety! Byłoby niezwykłe zobaczyć Haalanda i Mbappe w jednej drużynie! CZYTAJ TAKŻE: Jego rada miała zdecydować, że nowa gwiazda przechodzi do Liverpoolu