Cristiano Ronaldo na początku roku dołączył do saudyjskiego Al-Nassr. Kontrakt ma obowiązywać do 2025 r., a Portugalczyk ma inkasować aż 200 milionów euro rocznie, co czyni go najlepiej zarabiającym piłkarzem w historii. W pierwszym sezonie gry w nowym klubie były piłkarz Realu Madryt zdobył w lidze 14 bramek. Mimo tego jego zespół nie był w stanie wywalczyć krajowego mistrzostwa. Dodatkowo Al-Nassr przegrało również w krajowym pucharze oraz superpucharze. W obu przypadkach odpadli w półfinale. Krótko po zakończeniu sezonu w mediach pojawiły się informacje, że Ronaldo może wrócić do Europy. Portugalski snajper był łączony z Newcastle, które zapewniło sobie awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów. Sam zainteresowany jednak natychmiast uciął spekulacje mówiąc, że jest szczęśliwy na Bliskim Wschodzie i zamierza kontynuować karierę w Al-Nassr. - Żyje się tu bardzo dobrze, liga też jest dobra. Wielcy gracze są tu mile widziani. Jeśli tak się stanie, liga będzie się rozwijać - zapewniał 38-latek. Gwiazdor Saudi Pro League uderza w Cristiano Ronaldo Mimo, że Ronaldo wielokrotnie zapewniał o swojej miłości i pasji do piłki nożnej, to nie wszyscy wierzą w te słowa. Bez wątpienia do tego grona należy Odion Ighalo, który w minionym sezonie był jednym z najlepszych strzelców saudyjskiej ligi. W rozmowie z "OmaSportsTV" 34-letni zawodnik wypowiedział się na temat swoich motywacji, a także odniósł się do transferu Ronaldo. Kiedy jesteś młody to tak, grasz dla pasji. Wtedy nie dbasz o pieniądze. Teraz jestem na ostatnim etapie mojej kariery, nie wiem, czy to będzie jeszcze rok czy dwa lata. Całe życie grałem dla pasji, teraz myślę o pieniądzach. (...) Ronaldo zarobił sto razy więcej niż ja w całym moim życiu, a mimo to postanowił przenieść się do Arabii Saudyjskiej. Czy zrobił to z pasji? To dla pieniędzy - stwierdził Nigeryjczyk. Negatywne komentarze nie są jedynym problemem Cristiano Ronaldo. Kilka dni temu gwiazdor zaliczył drobną wpadkę w towarzyskim meczu z Celtą Vigo, bowiem wybiegł na boisko w ochraniaczach konkurencyjnej marki. Jak powszechnie wiadomo kapitan reprezentacji Portugalii jest związany 10-letnim kontraktem z firmą Nike, dlatego fakt, że zagrał w sprzęcie od Adidasa może mu sprawić sporo kłopotów. Przełomowe wieści w sprawie Mbappe. Matka piłkarza przekazała to Realowi