W Hotelu Kawalera w Świerklańcu piłkarze mają dobre warunki do relaksu przed ważnym spotkaniem. Na parterze znajduje się salka, w której jest stół do bilarda i ping ponga oraz gra "piłkarzyki". Zawodnicy mają też do dyspozycji świeżą prasę i dużo miejsca na spacer po leśnych alejkach. - Ja przed meczem dużo śpię i oczekuję na spotkanie. Zbytnio się nie denerwuję. Trzeba traktować mecz poważnie, ale nie można sprężać się tak, aby paraliżowało - powiedział Radosław Kałużny. O meczu myśli wiele Jacek Bąk, który chce zawsze wychodzić na boisko skoncentrowanym. - Bardzo się koncentruję przed spotkaniem. Myślę o meczu. Myślę o tym jak się będzie układał najgorszy scenariusz, a później w meczu jest tak, że wychodzi lepiej - stwierdził obrońca Lens. Kibicom wypada mieć nadzieję, na to, że relaks przed meczem, dobrze wpłynie na postawę piłkarzy podczas meczu.