O możliwości odebrania Polsce i Ukrainie prawa organizacji mistrzostw Europy w 2012 roku nikt nie wspominał. Francuz stał na czele delegacji UEFA, która przyjechała, by na miejscu zapoznać się z postępem przygotowań do piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku, które Polska ma zorganizować wspólnie z Ukrainą. Po spotkaniu z Platinim premier Donald Tusk zagwarantował, że Polska zrealizuje zaakceptowany przez UEFA plan przygotowań do Euro 2012. Podkreślił, że priorytetową inwestycją jest budowa Stadionu Narodowego w Warszawie. Zdaniem Tuska, Platini uznał Polskę za wiarygodnego partnera. Zadowolony po rozmowach z Platinim był również minister sportu i turystyki Mirosław Drzewiecki. Obaj m.in. zjedli obiad w jednej z warszawskich restauracji. - Platini, jak każdy szef, jest doskonale poinformowany, ale dziś przekonał się na własne oczy, że wszystko realizujemy zgodnie z planem - powiedział Drzewiecki, dodając że przedstawicielom UEFA zależy na powodzeniu projektu Euro 2012. Przestrzegał przed zbytnim pośpiechem, który mógłby prowadzić do chaosu. - Projekt jest wykonywany zgodnie z harmonogramem - zapewnił Drzewiecki i podkreślił, że "Polska nie ma noża na gardle". Z kolei szef spółki PL.2012, nadzorującej przygotowania do ME za cztery lata, Marcin Herra poinformował, że strona polska "nie maluje trawy". - Od kilku miesięcy codziennie pracujemy z UEFA i wszyscy wiedzą doskonale, co się dzieje w Polsce. Klimat rozmów z panem Platinim był zgodny z oczekiwaniami - mamy dalej robić swoje - zapewnił. Podczas wizyty w Warszawie Platini spotkał się jeszcze z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim oraz prezydent stolicy Hanną Gronkiewicz-Waltz. W czwartek szef UEFA odwiedzi Ukrainę, z którą Polska wspólnie ma zorganizować ME w 2012 roku.