Francuzi są w trudnej sytuacji, bo w pierwszym meczu barażowym rozegranym w Kijowie przegrali 0-2. Sytuację komplikuje absencja w rewanżu Laurenta Koscielnego, który w stolicy Ukrainy zobaczył czerwoną kartkę. Giroud jest jednak przekonany, że "Trójkolorowi" są w stanie odmienić losy rywalizacji."Jesteśmy gotowi umrzeć na boisku, żeby wywalczyć awans na mundial w Brazylii" - powiedział Giroud na spotkaniu z dziennikarzami."Chcemy pokazać kibicom i sobie, że jesteśmy dumni z reprezentowania Francji. Chcę odkupić winy za występ w pierwszym meczu. Moi koledzy uważają podobnie" - podkreślił napastnik Arsenalu Londyn. "Nie dopuszczam myśli, że Francji zabraknie w Brazylii" - dodał Giroud.Giroud w barwach Arsenalu strzelił w tym sezonie w Premier League 5 goli. Trzy trafienia dorzucił w Lidze Mistrzów. W drużynie narodowej nie idzie mu już tak dobrze."Musimy znaleźć właściwą równowagę. To nie będzie łatwe, bo na pewno będzie nerwowo. Dla nas to mecz roku" - zakończył Giroud.