Były reprezentant Polski nie był załamany wynikiem losowania trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, w której złośliwy los skojarzył Panathinaikos Ateny z Wisłą Kraków. "Trenerowi Engelowi sporo zawdzięczam, zresztą nigdy nie straciliśmy ze sobą kontaktu. Nie muszę mówić, że jest on świetnym trenerem. Jego wyniki mówią same za siebie. Teraz zagramy przeciwko sobie, ale tak się czasem zdarza w futbolu. Jestem gotowy do gry z Wisłą oraz nowego sezonu greckiej ekstraklasy" - ujawnił popularny "Emsi".