W głośnym artykule na łamach Interii dotychczasowy prezes Olimpii Elbląg Paweł Guminiak mówił, że ma już dość piłki: - Seniorskiej raczej tak. Czasem piłkarzom wydaje się, że są "świętymi krowami". Ludzie są oburzeni tym ile zarabiają, jak się zachowują. Trudno jest jednak zakończyć coś co zajęło mi większość mojego dorosłego życia. W wyżej wymienionym materiale Guminiak dodawał: - Jestem gotowy na audyt. Tu nie ma co do ukrywania. Jeśli ktoś się ujawni, chętny do kontynuacji rozwoju Olimpii, chcemy klub przekazać w sposób pokojowy i cywilizowany. Ale przekazania nie będzie. Giuseppe Tomasi di Lampedusa mówił: "Wiele się musi zmienić, by wszystko zostało po staremu". Walne Zgromadzenie nie przyniosło zmian we władzach. Mimo że przed meczem z Chojniczanką w burzliwych okolicznościach zarząd klubu podał się do dymisji, a były już trener, Łukasz Kowalski, musiał salwować się ucieczką ze stadionu w karetce na sygnale. Stary-nowy ksiądz-prezes Paweł Guminiak był jedynym kandydatem na prezesa. Jak głosi oficjalny komunikat klubu: "Informujemy wszystkie osoby zainteresowane losem naszego klubu, iż w związku z obecną sytuacją panującą na terenie całego kraju, potencjalni kandydaci na stanowisko prezesa Olimpii Elbląg zrezygnowali z kandydowania w wyborach, a wnioski osób, które nie wycofały swoich kandydatur zostały przez nas odrzucone po wnikliwej weryfikacji. Istotnymi czynnikami, które braliśmy pod uwagę podczas rozpatrywania kandydatur były przede wszystkim kontakty biznesowe, doświadczenie w zarządzaniu ludźmi i przedsiębiorstwem, a także możliwości finansowe nowego prezesa, które pomogłyby przetrwać w tym ciężkim dla wszystkich piłkarskich klubów czasie." Z tego, co udało nam się ustalić jednym z kontrkandydatów, którzy się wycofali, był wieloletni napastnik Olimpii Elbląg, Anton Kołosow. Ukrainiec z polskim paszportem był ostatnio graczem lokalnego rywala Olimpii, III-ligowej Concordii Elbląg. Ta kandydatura nie spodobała się kibicom Olimpii jak również władzom Concordii. Władzom tego drugiego klubu nie w smak było kandydowanie wciąż czynnego piłkarza i usunęły Kołosowa ze swej drużyny, która zajmuje 18. miejsce w III lidze. Olimpia zajmuje to samo, przedostatnie miejsce w II-ligowej tabeli, w ośmiu meczach zebrała trzy punkty. Mimo tego członkowie nowego-starego zarządu mówili o awansie do I ligi w ciągu trzech lat. Maciej Słomiński