- Jeśli mam jakieś propozycje, to z bardzo słabych klubów. Dwa miesiące temu byłem naprawdę blisko objęcia Crvenej Zvezdy Belgrad, ale już drugi raz mi się to nie udało - dodał były szkoleniowiec Legii. - Czasem odzywają się do mnie także polskie kluby, ale niestety nie te z czołówki pierwszej ligi. O wyjazd na Zachód też nie jest łatwo. Mój menedżer cały czas czegoś dla mnie szuka, ale na rynku jest wielka konkurencja. Ciężko się gdzieś wcisnąć - stwierdził Okuka. Serbski trener przyznał, że wkrótce będzie musiał podjąć pracę, ponieważ kończą mu się oszczędności. - Może zostanę menedżerem? W byłej Jugosławii mam świetne kontakty. Ale w tym zawodzie też nie jest łatwo. Rynek jest bardzo ciasny. Wiem, że nowych piłkarzy szuka moja ukochana Legia. Jeśli moja pomoc się przyda, to chętnie polecę Legii jakichś serbskich zawodników. Zrobię to bezinteresownie, bo Legii zawsze chętnie pomogę - zakończył Okuka.