Pochodzący z Demokratycznej Republiki Konga piłkarz, znany był między innymi ze swojej gry w Ajaksie Amsterdam. W poniedziałek media obiegła szokująca informacja o jego śmierci w wieku zaledwie 29 lat. Czytaj też: Piotr Zieliński znów na celowniku Premier League Początkowo szczegóły śmierci nie były znane. Tematowi postanowili zatem przyjrzeć się bliżej dziennikarze holenderskiego "Het Laatste Nieuws". Gazeta podała, że Jody Lukoki zmarł w poniedziałek w wyniku zatrzymania akcji serca po operacji amputacji nogi. Na stół operacyjny miał trafić w wyniku rodzinnej bójki. Szarpanina okazała się na tyle poważna, że sportowiec odniósł w niej kilka poważnych obrażeń. 29-latek w czerwcu minionego roku podpisał kontrakt z Twente. Miał on obowiązywać dwa lata, ale został rozwiązany w wyniku kontuzji kolana.