Jeśli Rosja pokona Izrael i Andorę, a Chorwaci przynajmniej zremisują z Macedonią, to nawet zwycięstwo Anglików z Chorwatami na zakończenie eliminacji nic im nie da. Rosjanie musieli wygrać to spotkanie, dlatego od 1. minuty dyktowali tempo. Przez blisko pół godziny ciągle atakowali, gdy Anglicy czekali na okazję do kontry. Wreszcie w 29. minucie Anglicy przeprowadzili akcję w typowym "wyspiarskim stylu". Michael Owen wygrał pojedynek główkowy z Siergiejem Ignaszewiczem, idealnie w tempo wbiegał Wayne Rooney, przyjął piłkę na pierś i huknął nie do obrony. W 69. minucie Rooney sfaulował w polu karnym Żyrianowa, a "jedenastkę" na gola zamienił Pawljuczenko. W 73. minucie ten sam zawodnik strzałem z bliska dał prowadzenie Rosji. Anglicy - mimo zmian dokonanych przez selekcjonera - nie potrafili odmienić losów meczu. Rosjanie nadal atakowali i byli blisko zdobycia kolejnych goli. Grupa E Rosja - Anglia 2:1 (0:1) Bramki: 0:1 Rooney (29.), 1:1 Pawljuczenko (69. z karnego), 2:1 Pawljuczenko (73.). Sędzia: Luis Medina Cantalejo (Hiszpania). Żółte kartki: W. Bierezucki, Pawljuczenko - Ferdinand, Rooney. Widzów: 80 000. Rosja: Gabułow - W. Bierezucki (46. Torbiński), Ignaszewicz, A. Bierezucki - Siemszow - Aniukow, Żyrianow, Bilialietinow, Żirkow - Arszawin (90. Kołodin), Kierżakow (58. Pawljuczenko). Anglia: Robinson - Richards, Ferdinand, Campbell, Lescott (79. Lampard) - Wright-Phillips (80. Downing), Gerrard, Barry, J. Cole (80. Crouch) - Rooney, Owen.