Sezon 2022/23 dla Ewy Pajor i kobiecego zespołu Wolfsburga był słodko-gorzki. Drużyna zdobyła Puchar Niemiec, pokonując w decydującym meczu Freiburg 4:1. Jeszcze dwa tygodnie przed końcem kampanii liczyła na potrójną koronę, ale w lidze ostatecznie straciła dwa punkty do mistrzyń z Bayernu Monachium, a w finale Woman's Champions League przegrała z Barceloną 2:3. Polska napastniczka jednak w ogólnym rozrachunku nie zawiodła - w 30 spotkaniach Bundesligi i Ligi Mistrzyń strzeliła 21 goli i zanotowała 7 asyst. Pozwoliło to na zdobycie korony królowej strzelczyń w tych drugich rozgrywkach. Jej gra nie przypadła jednak aż tak mocno do gustu głosującym dziennikarzom. W końcowych wynikach nasza rodaczka zajęła 18. miejsce. Przez media była typowana do wyższych lokat. Portal Goal.com w swoim "power rankingu" umieścił ją na 9. pozycji. Pajor - podobnie jak Robert Lewandowski - nie pojawiła się w paryskim Theatre du Chatelet. Snajper Barcelony wraca do pełni sił fizycznych po odniesionym urazie, a zawodniczka Wolfsburga szykuje się do wtorkowego wyjazdowego meczu reprezentacji Polski w Lidze Narodów UEFA przeciwko Serbii. Złota Piłka trafiła do Aitany Bonmati, pomocniczki "Dumy Katalonii", która do wygranej w Lidze Mistrzyń dorzuciła mistrzostwo świata zdobyte na mundialu w Australii i Nowej Zelandii.