Kontuzje zabrały Arkadiuszowi Milikowi dziesiątki spotkań w karierze. Szczególnie w ostatnim czasie napastnik reprezentacji Polski miał ogromnego pecha. 7 czerwca zeszłego roku zszedł z boiska w piątej minucie podczas towarzyskiego meczu z Ukrainą, tuż przed mistrzostwami Europy. Jego powrót do zdrowia przedłużał się w nieskończoność. W tym sezonie Milik nie zagrał żadnego spotkania w barwach Juventusu. Juventus przedłużył kontrakt z Milikiem. Co za wieści Wydawało się, że zimą wychowanek Rozwoju Katowice powinien wrócić do optymalnej formy fizycznej. Wrócił nawet do Polski, gdzie pod okiem trenera personalnego trenował, aby zagrać w drugiej części trwającej kampanii. W mediach regularnie pojawiały się również kolejne potencjalne daty powrotu Milika na włoskie boiska. Ostatecznie do tej pory 31-latek nie zanotował żadnego występu w tym sezonie, co frustrowało wszystkich - od samego piłkarza, przez kibiców, aż po klub. Wiele wskazywało na to, że latem pożegna się z turyńskim klubem. Tymczasem w środę 30 kwietnia Włosi ogłosili, że umowa Arkadiusza Milika została przedłużona. "Juventus ogłosił, że osiągnął porozumienie w sprawie przedłużenia kontraktu Arkadiusza Milika do 30 czerwca 2027 roku" - napisano w oficjalnym komunikacie. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami umowa Polaka miała wygasać wraz z końcem czerwca 2026 roku, jednak Juventus dosyć niespodziewanie zdecydował się kontynuować współpracę z polskim napastnikiem. Arkadiusz Milik trafił do turyńskiego klubu w lipcu 2023 roku, odchodząc z Marsylii za 7,3 miliona euro. Do tej pory zdążył rozegrać w Juventusie 75 meczów, w których strzelił 17 bramek i zanotował dwie asysty.