AP ORLEN Gdańsk przedstawia się jako "klub inny niż wszystkie" i nie ma w tym grama przesady. Piłkarki z Trójmiasta przebijają kolejne sufity, w poprzednim sezonie po raz pierwszy zagrały w finale Pucharu Polski, obecnie są trzecie na półmetku kobiecej Ekstraligi, w międzyczasie zagrały kilka spotkań na bursztynowej Polsat Plus Arenie. Można zaryzykować, że gdańszczankom nie wiodłoby się tak dobrze, gdyby niemal dekadę temu nie poszły na swoje. Wówczas w najpopularniejszym klubie regionu, Lechii Gdańsk nastąpił rozłam - klub występujący w Ekstraklasie poszedł w swoją stronę, struktury Akademii w swoją. Kobieca drużyna grała początkowo pod szyldem APLG, potem sponsora tytularnego LOTOS-u, by po przejęciu tego ostatniego stać się ORLEN-em. Drogę kobiecego klubu piłki nożnej z Gdańska można porównać do trenujących po sąsiedzku rugbistek - zawodniczki trenera Janusza Urbanowicza opuściły Lechię Gdańsk, utworzyły swój klub Biało-Zielone Ladies, a dziś ich drużyna jest podporą reprezentacji Polski, która ma spore szanse na występ na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. AP ORLEN Gdańsk oficjalnie współpracuje z TikTokiem Kto się nie rozwija ten się cofa. Kolejnym krokiem w rozwoju ORLEN-u jest nawiązanie oficjalnej współpracy z globalną marką jaką jest serwis TikTok. Brzmi jak science fiction, prawda? Tymczasem to szczera prawda - TikTok znalazł się na koszulkach polskiego klubu, ORLEN Gdańsk jest pierwszym klubem z taką reklamą i jedną z pierwszych na świecie. - Jako klub piłkarski dostrzegamy, jak ważną rolę w dzisiejszych czasach odgrywają nowe media. Jednym z naszych najważniejszych celów jest dotarcie do możliwie jak największej liczby odbiorców, których interesuje piłka nożna w wydaniu kobiecym i którzy, taką mam nadzieję, coraz liczniej zaczną przychodzić na nasze mecze. Chcemy także zainspirować rodziców, by przyprowadzali córki na treningi piłkarskie w naszej akademii. TikTok to aplikacja generująca olbrzymie zasięgi, o czym przekonaliśmy się niedawno, kiedy jedno z naszych video, w których występowały zawodniczki zespołu seniorek AP ORLEN, obejrzano 4,5 miliona razy. Dlatego, kiedy tylko pojawiła się możliwość nawiązania współpracy z TikTokiem, bez wahania podjęliśmy rozmowy i z chęcią nawiązaliśmy współpracę, która zaowocowała pozyskaniem dużego partnera medialnego dla naszego klubu - mówi Tomasz Bocheński, prezes AP ORLEN Gdańsk. Prezes Bocheński to sprawny manager, ale jego informacje są już troszkę nieaktualne. Wirtualny świat pędzi jak szalony i wspomniany film ma już ponad 5 milionów wyświetleń, których cały czas przybywa. To najpopularniejszy film na polskim TikToku piłkarskim, klubów z wyższych szczebli rozgrywek - ma więcej wyświetleń niż najbardziej chodliwe filmy Legii Warszawa, Wisły Kraków czy Lecha Poznań. Skąd ta popularność? Zaczęło się od szkolenia dla pracowników klubu przeprowadzonego przez Nadię Smolarek z oddziału TikToka obejmującego Europę wschodnią i centralną. Ekspertka o piłkarskim nazwisku uświadomiła słuchaczom, na czym to polega, jakie są trendy i czym się "je" zdobywającą zawrotną popularność aplikację. Król Poznania doczekał się filmu. "Najważniejsze, że żyję" Efektem krótki film zatytułowany "Music impostor" i challange polegający na tym, że trzy zawodniczki mają na słuchawkach jeden utwór muzyczny, a czwarta inny. Każda z nich tańczy do rytmu, potem należy rozszyfrować kto "wkręca" resztę. Potem były kolejne kroki, szkolenia dla zawodniczek w celu świadomości kreacji własnego wizerunku w SM. W Polsce z aplikacji TikTok korzysta blisko 11 milionów użytkowników. AP ORLEN Gdańsk jest największą żeńską akademią piłkarską na Pomorzu. Zawodniczki trenują w siedmiu drużynach: seniorki, U-18, U-16, U-13, U-11, U-9 i U-7. Po sukcesie wspólnego przedsięwzięcia zdecydowano się na oficjalne rozpoczęcie współpracy i umieszczenie logo TikToka na koszulkach gdańskiej drużyny. Tego jeszcze w Polsce nie było. Korzyści mają być obopólne - klub zyska dodatkową promocję w sferze wirtualnej i realnej - na jego meczach na wiosnę mają pojawić się słynni TikTokerzy. Niektóre z tych spotkań będą rozgrywane na ponad 40-tysięcznej Polsat Plus Arenie. AP ORLEN to klub zdecydowanie inny niż wszystkie. Maciej Słomiński, INTERIA